niedziela, 15 lutego 2009

Jestem niewinny


Autor: Piotr Gajda

Ostatni tydzień minął mi na ponownej lekturze książek Franza Kafki.
Wróciłem po raz pierwszy od czasów licealnych do „Procesu”, „Ameryki” i opowiadań z tomu „Wyrok”. Bezpośrednim impulsem do sięgnięcia po zakurzone tomy była najnowsza płyta Armii, w którą życzliwie zaopatrzył mnie Krzysztof Kleszcz – wieloletni fan zespołu Budzego. Tomasz Budzyński nagrał koncept album o egzystencjalnym dramacie ludzkim, ponieważ ponowne odczytał dla siebie „Proces”. A jednak "Der Prozess" nie jest tylko ilustracją muzyczną powieści Kafki, ale procesem, w którym autor tekstów zawartych na płycie występuje w roli oskarżonego. Po przygnębiającej lekturze, jaką nawet po latach są dla mnie losy Józefa K., osobiście chciałbym swojego procesu uniknąć …
Pisze Max Brod (biograf, przyjaciel i wykonawca testamentu Kafki) w posłowiu do pierwszego wydania „Ameryki”; „Jasne jest, że powieść ta wiąże się ściśle z „Procesem” i „Zamkiem”, których cykl chronologicznie otwiera. Jest to pozostawiona przez pisarza trylogia samotności. Jej zasadniczym tematem jest obcość, izolacja pośród ludzi. Sytuacja oskarżonego w „Procesie”, stan, w jakim znajduje się nie zaproszony i obcy w okolicy człowiek w „Zamku”, bezradność niedoświadczonego dziecka w huczącej życiem „Ameryce” – oto trzy fakty podstawowe, których tajemnicza wspólnota uwydatnia się poprzez sztukę Kafki jasno i symbolicznie, choć oddana językiem zwykłym i w najprostszy sposób wyrażającym rzeczywistość. W ten sposób te trzy powieści wyjaśniają się nawzajem, wskazują na jedno i to samo serce. We wszystkich trzech powieściach chodzi o miejsce jednostki w społeczności ludzkiej i – ponieważ chodzi przy tym o najwyższą sprawiedliwość - równocześnie o miejsce jednostki w królestwie niebieskim ”(podkreślenia moje).


Pora więc pomyśleć o ratowaniu duszy, ewentualnym uniewinnieniu i obiecanym królestwie, Piotrze G.!















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz