wtorek, 6 grudnia 2011

Puls Literatury w Łodzi - dzień drugi (05.12.2011)






Drugiego dnia „Pulsu Literatury”, w łódzkim Śródmiejskim Forum Kultury zaplanowano m.in. spotkanie autorskie z Tomaszem Bąkiem. Przed nim, odbył się wernisaż wystawy „Łódź na powiekach” Dominika Figla – na którą złożyły się portrety i fragmenty utworów poetów związanych z regionem łódzkim. To wystawa „ruchoma”, która swoją premierę miała w czerwcu w ŁDK-u i od tego czasu „krąży” sobie po okolicy i ciągle się rozrasta o nowe fotografie.

Bez żadnych opóźnień rozpoczął się wieczór Tomka Bąka, poety dwukrotnie nominowanego do nagrody im. Bieriezina, po raz pierwszy mającego okazję zaprezentować swój debiut książkowy w Łodzi. Szkoda, że na spotkanie jakby nie było promocyjne, nie udało się zorganizować choćby kilku egzemplarzy „Kanady”, które z pewnością znalazłyby swoich nabywców. Spotkanie prowadził Rafał Gawin i trzeba przyznać, że zarówno prowadzący, jak i zaproszony poeta zdołali razem nadać mu odpowiedni „puls”. Tomek czytał wiersze z „Kanady” a Rafał od czasu do czasu przypinał im „łatkę” wierszy "buntowniczych". Nie wiem, czy to odpowiednia dla nich droga interpretacyjna, wiem za to, że nie znoszę używania w analizie krytycznej „słów-wytrychów” podobnych do krążącego po Polsce jak widmo pojęcia „dykcja łódzka”. Toteż spośród zebranej w ŚFK publiczności, pewna pani z grupy „Centauro” ową interpretację prowadzącego kontestowała, szkoda tylko, że jej erudycyjny wywód był na tyle mało komunikatywny, iż nie jestem w stanie jego szczegółowych tez w tym miejscu zacytować.

Pewnym "novum" było zapowiadane spotkanie z Justyną Bargielską bez Justyny Bargielskiej, ale taki bywa los organizatorów skazanych na niemożliwe do przewidzenia zdarzenia losowe. Powstałą w ten sposób lukę po tej nagradzanej ostatnio autorce, próbowano co prawda wypełnić omówieniem krytycznym jej twórczości w kontekście poglądów środowiska Krytyki Politycznej, ale wywody socjologiczne, czy też dysputy (i „ścieranie się”) około-ideologiczne pozostawiam mądrzejszym lub przynajmniej mocniej niż ja zainteresowanym akurat tym aspektem twórczości Bargielskiej.

Za to byłem obecny na koncercie zespołu Fonovel. To nie był mój pierwszy raz, dlatego muszę stwierdzić, że panowie przez cały czas się rozwijają. Spójny repertuar (głównie z „Good Vibe”) sukcesywnie powiększany o premierowe kompozycje, odpowiednia promocja oparta nie tylko na kameralnych koncertach powoli przynosi efekty – od pewnego czasu Fonovel bywa widywany w rozmaitych programach w „ti wi”...

Relacje foto i video Marcina Bałczewskiego na „Plastrze” pod linkiem:

http://www.plasterlodzki.pl/literatura/wydarzenia/4178-v-festiwal-puls-literatury-dzie-2-fotowideo

(p)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz