Zbigniew Herbert
GUZIKI
Pamięci kapitana Edwarda Herberta
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
są aby świadczyć Bóg policzy
i ulituje się nad nimi
lecz jak zmartwychstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi
przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą smoleński las
tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów
'Zostaną po nas tylko guziki.'
OdpowiedzUsuńguzik po nas zostanie....
OdpowiedzUsuńOby po tych,którzy zginęli 10.kwietnia nie pozostały TYLKO guziki...
OdpowiedzUsuńpo nikim nie powinny zostać TYLKO guziki (przerażający kwantyfikator). giacometti wiedział kim jest człowiek.
OdpowiedzUsuńpo każdym człowieku powinno coś pozostać, nawet jeśli będzie to tak ulotne jak ludzka pamięć.
OdpowiedzUsuńpiotr
i jeszcze przypomniałem sobie o tym oczywistym wierszu:
OdpowiedzUsuń"Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu. Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, włość twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on Tobie."
John Donne
piotr
Jeśli będziemy się zachowywać tak jak dzisiaj"krakusy" nie pozostaną po nas nawet guziki!
OdpowiedzUsuńW tej dużej zbiorowości ludzkiej, w śród natłoku słów, czuję się obdzierana z prawa do mojej tajemnicy,czegoś co jest ważne dla mnie.Buduję mosty obronne aby te wartości zachować.Słowo dzisiaj nabrało innego znaczenia, także w poezji.Być poetą to pisać także własną krwią. Tylko dzięki wielkim poetom słowa milkną,dopełnia się treść we wrażliwym odbiorcy. Opadają mosty,wtedy czuję zjednoczenie. Potrzebuję go na wyższym poziomie
OdpowiedzUsuńodczuwania co do treści i formy. Docieram do samej siebie, poprzez innego człowieka.Poetę. Przewodnika światła, wtedy nie jestem samotna wśród ludzi. Maryla Stelmach
Pamięci ofiar pod Smoleńskiem
OdpowiedzUsuńMówimy cicho,
cisza płonie,
i palą usta,oczy,dłonie
jak dzieci ognia,
wśród płomieni,
płoniemy blaskiem
Waszych cieni
Maryla Stelmach
"jak dzieci ognia", tak czułam się właśnie!
OdpowiedzUsuńOd wiecznej ciszy w stronę życia:
OdpowiedzUsuńtamto światło,
co mi dałeś wczoraj,
niosę w sobie,
płoną ich tysiące,
chcę się życie,
dzielić jak opłatkiem,
małe światła,
stawiać na ulicach.
Maryla Stelmach
Życie tamtych ptaków,
OdpowiedzUsuńjest ciągłym powrotem do gniazd,
całym swym nie istnieniem,
zapachem piór,gniewem,
lecą w stronę swego przeznaczenia,
aby tam pozostać żywą kroplą,
łzą, dla wędrownego poety,
kolekcjonera łez.
Maryla Stelmach
Dziękuję za opłatek życia, przyjęłam go,lżej na sercu.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMagda Łącz
dzielmy się dobrym słowem i czynem,aby wypełnić pustkę treścią. Stanisława - maturzystka
OdpowiedzUsuńtam powinno byc katynski nie smolenski
OdpowiedzUsuń