Kacper Płusa
Jury Nagrody Literackiej im. Kazimiery Iłłakowiczówny pod przewodnictwem Krzysztofa Karaska postanowiło uhonorować tomik Kacpra Płusy "Ze skraju i ze światła".
W uzasadnieniu decyzji, jurorzy napisali: "Za odrębność poetyki, na tle młodej liryki polskiej. Jest to poeta, mimo młodych lat, dojrzały, o poetyce wypracowanej, świadomy środków wyrazu. Świat jego poezji, to rzeczywistość bezpośrednia, załamana, w rozpoznawalnej wyraźnie osobowości artystycznej.
Nagrodę "Głosu Wielkopolskiego" przyznano po raz 30.
Kacper Płusa mieszka w Pabianicach. Twierdzi, że lubi przejeżdżać pociągami przez rzeki. Wygrał kilkadziesiąt konkursów poetyckich, m.in. turniejów jednego wiersza podczas festiwalu Złoty Środek Poezji w Kutnie, O Puchar Wina, O Czekan Jacka Bierezina, OKP im. Rafała Wojaczka. Publikował w Arteriach, Arkadii, Akancie, Szafie...
W posłowiu do książki wydanej przez łódzkie Wydawnictwo Kwadratura Maciej Melecki napisał: "Płusa sytuuje się w oku cyklonu, z którego namierza wietrzne i płynne kształty za pośrednictwem zbiegów okoliczności językowych ujęć. Surowe płótno jawy, którym jest wyściełany każdy wiersz z tego tomu, nie dość, że jest odczuwalnie bardzo szorstkie, to jeszcze staje się lotnym tłem dla każdego ruchu czy gestu bohatera tych wierszy - tropiciela sensu w świecie podejrzewanym coraz bardziej o jego brak.
Upór w wynajdywaniu coraz to nowych ścieżek, stwarzających szanse na odkrycie jakiejś logiki w rzeczywistości narzuconej, niewątpliwie jest godny podziwu. Autor nie stroni od poetyckich przerzutni, mających przenosić go w wymiary gnieżdżące sens, kłując coraz to nowe przestrzenie, w których lęgną się obrazki amorficznych wizji, wyławianych z potoku codziennych zdarzeń, spiętrzeń mowy, przywidzeń i realnych nakłuć. Jesteśmy tedy świadkami dociekań nad naturą raptownego rozpadu".
Uroczyste wręczenie Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny odbędzie się 7 listopada o godzinie 15 w Muzeum-Pracowni Kazimiery Iłłakowiczówny przy ul. Gajowej 8 w Poznaniu.
N.z.
Juror - Krzysztof Karasek z książką Kacpra
(fot. Paweł Miecznik)
A ja mam znów wrażenie, że te wszelkie "wielkie słowa" posłowia lub wstępu NIC nie mówią. Same są poezją, maskują bardziej niż odsłaniają prawdę o tym tomie.
OdpowiedzUsuńEch...
zgadzam się
Usuńmaryś