Wagary
Po co mi ta religia? Wracałem z fajki,
by się błąkać. Zgarnął mnie. Podał swą
drętwą gadkę - gorzką tabletkę, tran.
A dla mnie ciekawsze snuć się po korytarzach,
całą godzinę bez celu, na schody, do łazienki.
Ja się nie zapisywałem, to matka. Jezu,
mnie na przykład wyrzygał Rico.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz