tag:blogger.com,1999:blog-1346706399237574428.post4885035630984256730..comments2024-02-11T21:42:09.366+01:00Comments on Biała Fabryka: Listopad. Wiersz. Napisy końcowe.Unknownnoreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-1346706399237574428.post-39095848746753402842010-11-24T17:19:11.723+01:002010-11-24T17:19:11.723+01:00się rumienię :)
piotrsię rumienię :)<br /><br />piotrAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1346706399237574428.post-70787253585450180682010-11-23T22:45:00.595+01:002010-11-23T22:45:00.595+01:00Cholera, uwielbiam tę Twoją wizyjność, Piotrze. Wr...Cholera, uwielbiam tę Twoją wizyjność, Piotrze. Wracasz mi wiarę w poezję - po serii rachityczno-bladych wypocin (od której "dykcja łódzka" wolna nie jest bynajmniej) czuję i ten łom, i stukanie we własną skórę, i kulę (śniegu) w ustach, młodszą siostrę kuli, która wpakował sobie w łeb 22-letni Ludwik Spitznagel, i to mango jem. Piękne!Wiesław Przybyłahttps://www.blogger.com/profile/05312402547245593068noreply@blogger.com