Ksiądz na Woodstock
Ksiądz na Woodstock
Lu cały jest z jasełek. Gną mu się palce i robi groźne hrr,
lecz poza tym jest w porz., jest formą sztuki, co daje fun,
piękny lot. Przez pogo, przez kocioł, nie wchodzi Lu.
Ponoć Świętą Księgę rwie? Włóż w ucho mp3 i bądź ponad to.
Nowa cyfrowa TV dyktuje przepis na luz: skacz jak Filip z.
Weź zimny browar, sącz. Odtąd niech ci się zapach wolności
myli z tym, że się spocisz. Lu, proszę, zaświadcz im:
Jest czad, jest rock and roll, jest zło? Moja koloratka
miga jak kolorofon: tak-siak, nie-się zobaczy.
Dobre.
OdpowiedzUsuń