Autor: Piotr Gajda
"Człowiek i sacrum" - almanach V OKP "O Wawrzyn Sądecczyzny"
W almanachu pokonkursowym V OKP „O Wawrzyn Sądecczyzny” pt: „Człowiek i sacrum” znalazły się wiersze 70 autorów. Wojciech Kudyba pisze we wstępie do tego wydawnictwa: „Cała kultura – czy chcemy tego czy nie – naznaczona jest odniesieniami do tego, co uznajemy za święte, transcendentne, nadprzyrodzone. W stronę sacrum kieruje się także poezja…Religijny bohater wielu współczesnych wierszy jest bohaterem, który przeżywa osobliwy proces „ogołocenia”, który określa jego relację wobec sacrum. Zwłaszcza w twórczości poetów starszych odzywa się niekiedy przejmująca nuta żalu wobec mijającego świata…Nieco inna postawa dominuje w wierszach autorów młodszych. Charakteryzuje ich nie tyle dystans wobec świata, podejrzliwość i nieufność, ale raczej roztropna afirmacja…Nie jest to zatem poezja religijna w tradycyjnym sensie tego słowa. Jest to raczej liryka trudnej wiary”. W almanachu znalazł się także i mój wiersz („Koń trojański”), w którym temat przewodni tegorocznej edycji konkursu przetransportowałem na postać Zbigniewa Herberta.
Odnajduję w tej publikacji mnóstwo znajomych: Justynę Fruzińską, Elę Galoch, Karola Graczyka, Bogumiłę Jęcek, Małgorzatę Lebdę, Czesława Markiewicza, Roberta Miniaka, Annę Piliszewską, Pawła Podlipniaka, Dorotę Ryst, Agnieszkę Smołuchę. Czytam ich wiersze i zgadzam się z opinią Wojciecha Kurdyby na ich temat, chociaż według kryteriów przez niego przyjętych, ja sam jestem „zawieszony” pomiędzy dominującym żalem za przemijającym czasem a wiarą, że przecież musi być coś „poza nim”.
I dumam, że słuszny był werdykt jury przyznający Agnieszce Smołusze „Wawrzyn” – i strasznie mi się podobają jej wersy, z których wystarczą trzy, żeby boleśnie poczuć tę poezję:
„...przy Santa Sabina ważki / kołyszą się wśród przejrzałych pomarańczy / jak kolebki płaczących niemowląt…/ na Awentynie pachniemy pomarańczami, / a Bóg wygląda jak ważka. / nie bój się, / gdyby przyszedł spod ziemi / to nie miałby skrzydeł”.