Podróż do ojczyzny limeryków.
"Jestem uważany za dowcipnego człowieka, ale to jej dowcip góruje nad moim. Ona ma wielki wkład w moje zadowolenie z życia.."
W niedzielę 28 lutego późnym wieczorem (ok.22.25) telewizja TVN wyemituje dokument "Chwilami życie bywa znośne", którego bohaterką jest Wisława Szyborska.
Autorka filmu Katarzyna Kolenda-Zaleska zdradza szczegóły, że "To jest taki film, który ma spełnić marzenia poetki. Ona kiedyś powiedziała, że chciałaby spotkać w życiu trzy osoby: Woody Allena, Vaclava Havla i Jane Goodall. Przez ten film jej się udało. Chciałam pokazać twórczość poetki i nieznane pasje. Miłość do limeryków i zabawnych rymowanek, bo przecież człowiek nie może być zawsze poważny. Pojechaliśmy, więc wspólnie do Irlandii, bo tam jest ojczyzna limeryków, odbyliśmy podróż do świata Vermeera w Amsterdamie i Hadze. W filmie opowiadają o niej sami wielcy - reżyser Woody Allen, filozof i pisarz Umberto Eco, były prezydent Czech Vaclav Havel, legendarna badaczka szympansów Jane Goodall. A także najbliżsi przyjaciele, krytycy literatury, pisarze tacy jak Jerzy Pilch.Ujawniamy też nieznane pasje noblistki. Dlaczego lubi kicz? Co robi po wylądowaniu w obcym kraju? Kto jest jej ulubionym aktorem i która piosenkarka skradła jej serce? Gdzie przechowuje noblowski medal? No i co z jej wielką poezją ma wspólnego bokser Andrzej Gołota?"
Na czas emisji filmu poezja wyłoni się z niszy. Niektórym może przypomni, że istnieje.
niestety film banał...
OdpowiedzUsuńBanał? Dlaczego? Przede wszystkim była to opowieść o człowieku, a nie rozprawa o wielkiej poezji. Mi się podobało. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie zdeprymowały bloki reklamowe. Naiwnie sądziłem, że TVN tym razem zaprzestanie lub ograniczy ich emisję.
OdpowiedzUsuńPiotr
O tak. Ja też myślałam, że wyjdę z siebie. Co chwila reklamy. Masakra:)
OdpowiedzUsuńAle film udany. I Woody Allen chwalący poetkę uroczy i te natręctwa - oglądałem z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńJa nawet "limeryki" zaczęłam układać. :-) Po filmie. Piszę w cudzysłowie, bo do prawdziwych limeryków to im daleko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJolanto, limeryki powiadasz...w takim razie dokument spełnił swoje zadanie :)))
OdpowiedzUsuńPiotr