wtorek, 24 maja 2011

Robert Miniak i Maciej Robert w ŁDK







Ośrodek Literacko-Wydawniczy Łódzkiego Domu Kultury zaprasza na premierę książek poetyckich Roberta Miniaka „Drzewostany” (Kwadratura, Łódź, 2011; red. Piotr Grobliński)) i Macieja Roberta „Collegium Anatomicum” (Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury, Poznań 2011; red. Mariusz Grzebalski).


Robert Miniak (1969) - łodzianin, poeta, prozaik, absolwent polonistyki Uniwersytetu Łódzkiego, członek Zarządu Koła Młodych przy Łódzkim Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich i Leszczyńskiego Stowarzyszenia Twórców Kultury. Laureat wielu konkusrów literackich. Swoje utwory publikował w czasopismach (m.in. "Topos", "Fragile", "Arterie", "Tygiel Kultury", "Red", "Odra"), w antologii łódzkich debiutantów "Na grani" (SPP Oddział w Łodzi, 2008) i licznych almanachach pokonkursowych. Autor tomików poetyckich: "Refleksy" (Piła 2006) oraz "Czarne wesele" (Kwadratura, Łódź 2008). Jego poetykę najczęściej określa się mianem autentyzmu z wyraźnymi akcentami ludowymi.

Maciej Robert (1977) - łodzianin, poeta, krytyk literacki i filmowy, dziennikarz. Autor tomików "Pora deszczu" (Ha!art, Kraków 2003) i "Puste pola" (Kwadratura, Łódź 2008). Laureat nagród poetyckich im. Rilkego, Wojaczka, Baczyńskiego, Herberta. Publikował w "Studium", "Opcjach", "Gazecie Wyborczej", "Ha!arcie", "Frazie", "Tyglu Kultury", "Pro Arte", "Toposie". Jego wiersze były tłumaczone na język angielski, chorwacki i serbski. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


Zapraszamy 27 maja 2011, godz. 18.00, Łódzki Dom Kultury, ul. Traugutta 18, sala 221.

Spotkanie poprowadzi Piotr Grobliński.

Wstęp wolny.



(nadesłane)

sobota, 21 maja 2011

Opiłki spod tarczy Słońca





Autor: Krzysztof Kleszcz

Maciej Woźniak "Ucieczka z Elei", WBPiCAK Poznań, 2010.

Wszystko jest łowieniem, czerpaniem z chwili. Choćby krótkiej, takiej jak dziś, gdy podczas wsiadania do samochodu z olszyn po drugiej stronie drogi, usłyszałem nakładające się na siebie fale „ptasiego radia” z DJ Bażantem na czele.
To mogło trwać pięć sekund, a wlazła w głowę ta obecność, bujność.
A później przeczytałem u Woźniaka: „łebki mleczy i dzioby wron nawleczone na sygnał z centrali, na włos kosmosu z pustym światłem w środku. Długi ten karnisz, na żabkach wilgotne firanki.”

Nowa książka autora „Iluzjonu” to liryczny zapis iluminacji, że real i sen istnieją na równi. Woźniak nakłada na siebie obrazy, metafory. Wiersz gęstnieje, staje się kondensatem. Czy nie nazbyt suchym? Pamiętam, że pierwszy raz kartkując tom, potknąłem się o spiętrzone kalambury (np. w wierszu „Piosenka sine qua non”), krzywiłem się na metafory dopełniaczowe np. „ołówek miasta”, „wygolony kark deptaku”, „metaliczna harfa spraw”, „łacina gałęzi” - nabrałem wątpliwości. Ale te wiersze potrzebowały spokojnej lektury, piątkowego popołudnia. Wtedy rzeczywiście „obłok jest jurajską amebą, która połyka przez skórę”. I wtedy błysnęły frazy: „zdjąć się i przewiesić przez ramię jak płaszcz”, „wytrzeć zasmarkane wiem, nosek dziecka, wypisać się z przeczytałem”.

I spodobał mi się ten pomysł na ucieczkę niemożliwą, którą wizualizuje mknący rowerzysta, daremnie mocujący się z czasoprzestrzenią. Woźniak zauważa, że to co widzimy, dotykamy – nie jest wszystkim. Że świat półsnu, maligny jest tak samo pewny. Rzeczy nie znikają – będą trwać zawsze (paradoks strzały Zenona z Elei). Kołek w nurcie rzeki rozpruwa jakąś niewidzialną powłokę.

Nie będę bronił kiksów, np. puenty z „Piosenki dla Agaty”, ale są w tym tomie wiersze bez najmniejszego fałszu: „Murowanka” o urokach posiadania sąsiada furiata, „Carte noire”- niezły przepis na życie, „Kochankowie w bzie” (fraza z lepikiem!), tytułowa „Ucieczka z Elei” (z pysznym początkiem: „Sekundnik, szczupły celnik”), no i cytowana już „Piosenka dla ust”...

Jeśli wszystko jest łowieniem, to jak nie cieszyć się z takich ryb? (aż mi się przypomniały moje pierwsze wędkowania w jeziorze Radodzierz ): „kiedy między palcami dzieje się ta płetwa, a to co jest wodą, jest i rybą w wodzie.”,„mrok, w którym zawzięcie grzechocze taksometr”; „z bandyty sypie się za każdym pociągnięciem wajchy”, „żeby nie marzły ręce warto mieć puste kieszenie”, „jedni wysiedli z pociągu, z innych pociąg wysiadł”, „Ucho jest grypsem w igle, smak jest grypsem w chlebie”, „Mówić to grać menuet ze zgrzytania zasuw”, „uklejki, opiłki spod tarczy słońca”...

No i ta puenta w „Mandali z liści na dnie”, czyż nie dotyczy pisania i czytania?

czwartek, 19 maja 2011

Tomek Bąk laureatem konkursu im. Janickiego!




W dniu wczorajszym, tuż przed godziną 22.00 dotarła do pogrążonego w marazmie Tomaszowa Mazowieckiego wieść głosząca o tym, że nasz młody, niezależny i utalentowany kolega „zgarnął” w Poznaniu nagrodę im. Klemensa Janickiego, a tym samym wyda się wkrótce w WBPiCAK.

No i teraz już całkiem poważnie, bo debiut to rzecz poważna – Tomku, serdeczne gratulacje!!

(p)

wtorek, 17 maja 2011

Pasja Owczarka



Piotr Grobliński i Przemysław Owczarek


Spotkanie autorskie z Przemysławem Owczarkiem - 14.05.2011, SOBOTA - STACJA NOWA GDYNIA;


W tle ściana lasu, przejeżdżający pociąg, a na pierwszym planie - poezja. Nowy tomik, wydany w poznańskim WBPiCAK.

W sobotni gorący dzień, trochę daleko od centrum Łodzi, za to w przepięknym miejscu - odbyło się spotkanie autorskie z autorem "Pasji" - Przemysławem Owczarkiem.

Autor wyjaśnił kilka tropów książki, zajmująco opowiadał: o ojcu, który odszedł, o zagubieniu w Łodzi ("kabała na murach i wybieraj, który z tych klubów jest Żydem?"), o Bogu w cudzysłowie, o pasji tworzenia, o tym, dlaczego tyle w książce cytatów stanowiących motta (m.in.: Gombrowicz, Kertesz, Flaubert, Lowry, O'Hara...). Nie jest łatwo podczas lektury. To zupełnie inna poetyka niż "Rdza" czy "Cyklist". Jest gęsto, dużo odniesień do filozofii i literatury, sporo też "poetyckiej jazdy bez trzymanki" z całym bagażem współczesności: np. wulgarnością.

(k)







piątek, 13 maja 2011

Zmarł Stopa




Stopa czyli Piotr Żyżelewicz - perkusista zespołów Armia, 2Tm2,3, Voo Voo, Izrael zmarł w szpitalu w Warszawie 12 maja.

Zostają płyty - szukam ich teraz gdzieś w szafkach. I są: "Legenda", "888", "Moskwa", "Duch", "Rapatapa-to-ja","Triodante", "Płyta", "Płyta z muzyką", "Oov Oov", "Zapłacono", "Pascha", "Czas i byt", "Tischner", "XX cz.1", "21", "Koncert w teatrze", "Dementi", "2Tm2,3", "Przyjdź", "1991", "Propaganda Dei", "Luna", "Samo"...




(k)

czwartek, 12 maja 2011

I nominowani do Nike 2011



Nike 2011 - nominacje

Powieści

Bator Joanna, Chmurdalia, W.A.B., Warszawa
Karpowicz Ignacy, Balladyny i romanse WL, Kraków
Odija Daniel, Kronika umarłych, W.A.B., Warszawa
Pilot Marian, Pióropusz, WL, Kraków

Poezja

Lech Joanna, Nawroty, WBiCAK w Poznaniu
Lipska Ewa, Pogłos WL, Kraków
Różycki Tomasz, Księga obrotów, Znak, Kraków
Szychowiak Mirka, Jeszcze się tu pokręcę, Instytut Mikołowski, Mikołów

Esej

Bocheński Jacek, Antyk po antyku, Świat Książki, Warszawa
Czaja Dariusz, Gdzieś dalej, gdzie indziej, Czarne,Wołowiec
Nowicki Wojciech, Dno oka. Esej o fotografii, Czarne, Wołowiec
Rymkiewicz Jarosław Marek, Samuel Zborowski, Sic!, Warszawa
Stasiuk Andrzej, Dziennik pisany później, Czarne, Wołowiec
Wierzbicki Piotr, Muzykalny kosmos, Świat Książki, Warszawa

Reportaż

Górecki Wojciech, Toast za przodków, Czarne, Wołowiec
Szabłowski Witold, Zabójca z miasta moreli. Reportaże z Turcji, Czarne, Wołowiec
Szczygieł Mariusz, Zrób sobie raj, Czarne, Wołowiec

Autobiografia

Głowiński Michał, Kręgi obcości, WL, Kraków

Dziennik

Mrożek Sławomir, Dziennik tom 1 1962-1969, WL, Kraków

Opowiadania

Bargielska Justyna, Obsoletki Czarne, Kraków

(info za: www.esensja.pl)

Nominowani do Nagrody Literackiej Gdynia 2011








Dziś poznaliśmy nominacje do VI edycji Nagrody Literackiej Gdynia. Oto lista nominowanych w trzech kategoriach:

P O E Z J A:



1. Ewa Lipska, Pogłos, Wydawnictwo Literackie
2. Andrzej Niewiadomski, Tremo, Stowarzyszenie Literackie „Kresy”
3. Tomasz Różycki, Księga obrotów, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
4. Adam Wiedemann, Dywan, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu
5. Maciej Woźniak, Ucieczka z Elei, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu




P R O Z A



1. Justyna Bargielska, Obsoletki, Wydawnictwo Czarne
2. Andrzej Kasperek, Back in the DDR i inne opowiadania, Wydawnictwo słowo/obraz terytoria
3. Radosław Kobierski, Ziemia Nod, Wydawnictwo W.A.B.
4. Kazimierz Kutz, Piąta strona świata, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
5. Michał Olszewski, Zapiski na biletach, Wydawnictwo W.A.B.



E S E I S T Y K A



1. Stefan Chwin, Samobójstwo jako doświadczenie wyobraźni, Wydawnictwo Tytuł
2. Zbigniew Kadłubek, Święta Medea. W stronę komparatystyki pozasłownej, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego
3. Piotr Matywiecki, Dwa oddechy. Szkice o tożsamości żydowskiej i chrześcijańskiej,Towarzystwo "Więź"
4. Jarosław Marek Rymkiewicz, Samuel Zborowski, Wydawnictwo Sic!
5. Jan Tomkowski, Klasztor Maulbronn, Wydawnictwo Dom na wsi

18 czerwca poznamy laureatów podczas uroczystej Gali Finałowej, która tradycyjnie już będzie zwieńczeniem „Literaturomanii” – Dni Nagrody Literackiej Gdynia.

(info za: http://www.nadmorski24.pl/)

Spotkania z Gawinem


Spotkanie z Rafałem Gawinem oraz promocja jego książki "WYCIECZKI OSOBISTE / CODE OF CHANGE". Rozmowę z poetą poprowadzi Maciej Robert.

Po spotkaniu koncert zespołu Alegorya.

25.05.2011
godz. 18:00
Śródmiejskie Forum Kultury - Dom Literatury
ul. Roosevelta 17
Łódź

Kolejne spotkania:

28.05 Warszawa - Klubokawiarnia Patefon

03.06 Wrocław - Tajne Komplety

środa, 11 maja 2011

Rafał Wojaczek (6.12.1945 -11.5.1971)





Dzisiaj przypada czterdziesta rocznica śmierci Rafała Wojaczka.

Moje pierwsze spotkanie z Jego twórczością było konsekwencją niepokojów towarzyszących mi przez cały okres szkoły średniej. Naznaczony nagłą śmiercią ojca, w wiek młodzieńczy wchodziłem w poczuciu osamotnienia i niepewności. Samodzielny, zupełnie przypadkowy wybór szkoły o profilu technicznym, pogłębiał tylko miotające mną uczucia, potęgował moją całkowitą nieprzystawalność nie tylko do ówczesnego profilu nauczania, ale również do jego w moim mniemaniu pospolitości i zwyczajnej nudy. Przez pięć lat pobierania nauki nie miałem pojęcia, o czym do mnie mówią niemal wszyscy bez wyjątku nauczyciele przedmiotów zawodowych, z których w pamięć zapadły mi takie nazwy jak: technologia, elektromechanika, mechanika, maszynoznawstwo, aparatura pomiarowa i wiele innych, których szlachetnego nazewnictwa dziś nie wymawiam – zapewne przekręciłbym je we własnej głowie i to wielokrotnie. Odkąd też pamiętam, wielkie wrażenie robiła na mnie literatura. Podejmując pierwsze, nieśmiałe próbki poetyckie, nie mogłem przewidzieć, że wkrótce przyjdzie zmierzyć mi się ze światem jakże odległym od wszystkiego, co dotąd poznałem bądź tylko przeczuwałem. Ze światem naznaczonym krwią i spermą, miejscem nawiedzanym przez Królową Polski i murzyna, gdzie krzyż nadal pełnił przypisaną mu rolę, choć swoim kształtem bardziej przypominał szubienicę, którą i tak trzeba było dźwigać. Poezja Rafała Wojaczka była dla mnie krainą zbudowaną z wierszy splątanych ze sobą w jeden wielki stos złomu, z parujących kłębów wnętrzności spiętrzonych w górę (w „poetycką golgotę”?). Jakiej trzeba odwagi i desperacji, żeby żyć i tworzyć niejako przeciw własnemu „ja”, skazać się na banicję wobec przysłowiowego „normalnego życia” na długo przedtem, zanim rozstrzygną się i dokonają wszystkie jego wyroki? Czy da się w wieku 26 lat na pytanie o sens życia, odpowiadać, że nie ma ono sensu? Nieprzypadkowo tomik wierszy, który wypożyczyłem w 1984 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej, był tomem wydanym pośmiertnie. I chociaż Rafał Wojaczek nie żył już wtedy od trzynastu lat, a tytuł tomu brzmiał „Którego nie było”, to odtąd wiersze Wojaczka towarzyszyły mi już stale, stawały się „przymiarem”, „wzorcem” w odniesieniu do poezji innych autorów, których twórczość konfrontowałem z autorem „Innej bajki”, i z której to konfrontacji wielu z nich wychodziło ostatecznie pokonanymi. Tak, wiersze Rafała Wojaczka to była architektura, w której potrafiłem się odnaleźć, choć za swoją fasadą skrywała martwy krajobraz. Być może nigdy nie uda mi się postawić własnego domu w sąsiedztwie Jego domu, za to od lat mam w tamtej okolicy wynajęty pokój: „Pański pokój wynajęty u rencistki / Dawno wdowy ale z seksem niewygasłym / Która pieska ma / Pan musi wyprowadzić / Nawet wtedy gdy pan zaczął nowy wiersz”.




(p)

Pociąg do poezji





Chlubną tradycją kutnowskiego festiwalu „Złoty Środek Poezji” są towarzyszące mu okolicznościowe wydawnictwa. Tegoroczna edycja jest pod tym względem wyjątkowa – przy jej okazji odbędzie się premiera antologii poetyckiej. Oto, co na temat wspomnianej książki piszą organizatorzy festiwalu: „Antologia "Pociąg do poezji. Intercity" jest artystyczną książką powstałą w ramach VII Festiwalu Złoty Środek Poezji Kutno 2011, który w tym roku przebiega pod hasłem "Przez granice - trwałość i zmiana w poezji". W czerwcu i we wrześniu 2011 w pociągach PKP Intercity będzie można znaleźć i przeczytać wyjątkową książkę, która uczci 10-lecie istnienia PKP Intercity. Na antologię złożą się wiersze około 60 poetów polskich i zagranicznych, którzy w ciągu dotychczasowych edycji festiwalu byli jego gośćmi bądź laureatami konkursów poetyckich składających się na jego program. Wśród autorów znajdą się poeci o ważnym dorobku dla współczesnej poezji, jak choćby Bohdan Zadura, Jan Polkowski, Eugeniusz Tkaczyszyn -Dycki, Wojciech Kass, Karol Maliszewski, Rosjanie: Michaił Ajzenberg, Aleksandr Makarow-Krotkow; Słowacy Karol Chmel i Oleg Pastier oraz debiutanci, którzy współtworzą teraźniejszość literatury. Motywem przewodnim prezentowanych w antologii wierszy będzie podróż. Pasażerowie pociągów Intercity otrzymają więc w darze poetyckie kompendium wiedzy o podróżowaniu, ze szczególnym uwzględnieniem podróży koleją”. Autorką powyższego projektu wydawniczego jest Aleksandra Rzadkiewicz, Prezes ŚSSK Środek. Ponieważ w antologii będą obecne także i nasze wiersze, pozwalam sobie już dzisiaj poinformować o jej oficjalnej premierze, która odbędzie się pierwszego dnia festiwalu (25.06.11. g. 16.00).

(p)