niedziela, 5 grudnia 2010

Bezcenne
























Autorem powyższych fotografii jest Marcin Bałczewski (za www.plasterlodzki.pl)


4 grudnia 2010; OK Tkacz w Tomaszowie Maz. - Festiwal Puls Literatury

Autor: Krzysztof Kleszcz

Wg opinii Dawida Kotei, znanego slamera: „Na sztywnych wieczorkach poetyckich w bibliotece można się powiesić”. Ale to co on uwielbia – czyli slam, to dla mnie przegięcie w drugą stronę. Nie umiem zaakceptować mutacji poezji z show a la „mam talent”. Ale fakt jest faktem: na niejednym spotkaniu poetyckim napięcie w pewnym momencie siada i teksty ulatują w niebyt.

Choć nie jestem obiektywny – zeznaję w sprawie, która mnie dotyczy, niczym komisja MAK w sprawie katastrofy w Smoleńsku – powiem, że wieczór w Tomaszowie, w nowym Ośrodku Kultury nie był sztywny.
Nie nadużyliśmy czasu, przeczytaliśmy po kilka wierszy. Prowadzący Przemek Owczarek ochrzcił nas „trzema muszkieterami”, a my wywijaliśmy frazami. Było słyszalne, że dykcje Gajdy, Kleszcza i Bąka się różnią.
Nasz występ można uznać za udany, ale... zwyczajny.

Natomiast dzięki interpretacjom naszych wierszy w wykonaniu Koła Teatralnego „Inni” z Gimnazjum nr 6 im.ks.J.Twardowskiego, działającym pod kierunkiem Joanny Domalik-Dróżdż, było wyjątkowo. Choć znam dobrze wiersze Piotra - „Ruiny”, „Światłoczułość”, „Oparzelina” i „Noe” - to w interpretacji aktorskiej wywołały na moich plecach autentyczny dreszcz, nabrały jeszcze większej siły wyrazu. Usłyszeć w tak niezwykły sposób własne teksty –„Latanie”, „Widok z okna”, „Wyspa”, „Do ciebie, siebie”, „Ogień” - bezcenne.

A to wszystko w Ośrodku Kultury „Tkacz”, który właśnie zaczyna działalność. Niech dzieje się w nim jak najwięcej poezji. Wszak pisząc „Widok z okna” patrzyłem dokładnie na to miejsce z trzeciego piętra bloku przy ulicy Mielczarskiego. Piotr zaś dawno temu łowił tu w stawach traszki, które potem znalazły się we frazie wiersza „Noe”.


"Widok z okna" - to na tym miejscu zbudowano przepiękny OK Tkacz.

Fot.Krzysztof Kleszcz

Puls w Tomaszowie - dzień 2
















Za nami tomaszowska edycja IV Festiwalu „Puls Literatury”, która odbyła się 4 grudnia w Ośrodku Kultury „Tkacz”. Przypomnijmy, że tegoroczna odsłona „Pulsu” jest jak dotąd największym, festiwalowym przedsięwzięciem organizacyjnym i odbywa się w dniach od 2 do 12 grudnia aż w czterech miastach: Skierniewicach, Brzezinach, Tomaszowie Mazowieckim i Łodzi. W swoim założeniu festiwal łączy dalszą i bliższą tradycję literacką z współczesnym „pulsem” literatury. Do udziału w nim zapraszani są wybitni pisarze, krytycy, tłumacze, literaturoznawcy, zaś na festiwalowe wydarzenia składają się spotkania autorskie, panele krytycznoliterackie, warsztaty, koncerty muzyczne, projekcje filmowe, działania multimedialne.

Tomaszów Mazowiecki rozpoczął drugi dzień festiwalu autorskimi interpretacjami wierszy Krzysztofa Kleszcza i Piotra Gajdy w wykonaniu członków Koła Teatralnego „Inni” z Gimnazjum Nr 6 pod kierunkiem Joanny Domalik-Dróżdż. Spotkanie ze wspomnianymi poetami oraz Tomaszem Bąkiem poprowadził Przemysław Owczarek. Autorzy zaprezentowali zgromadzonej publiczności wiersze opublikowane w dotychczas wydanych przez nich książkach oraz nowe teksty, powstałe w ostatnim okresie ich twórczości. Klamrą spinającą współczesną poezję z poetycką tradycją Tomaszowa Mazowieckiego był wokalny występ Katarzyny Tomczyk, która zaprezentowała się w znanej (zwłaszcza z wykonania Ewy Demarczyk) pieśni do słów Juliana Tuwima „Grande Valse Brilante”. W założeniu pieśń ta miała zostać zadedykowana Piotrowi Matywieckiemu, autorowi biografii Tuwima, ale ten z przyczyn losowych nie mógł pojawić się w naszym mieście. Po tym „słowno-poetyckim secie” na scenie sali widowiskowej O.K. „Tkacz” ponownie wystąpili „Inni”, tym razem w pantomimie inspirowanej poetyckimi lekturami. Zamiast spotkania z Piotrem Matywieckim, Przemysław Owczarek przeczytał kilka wierszy Andrzeja Babaryko z właśnie wydanej przez Bibliotekę „Arterii” książki tego związanego z Brzezinami poety, pt: „80 wierszy”. Drugi dzień „Pulsu” zakończył spektakl muzyczny w wykonaniu syndromu Philomelos – zespołu objawów muzycznych - taką nazwę nosi grupa około dziesięciu osób, które wykonują utwory głównie z nurtu piosenki poetyckiej. W ich graniu i śpiewaniu jest coś z klimatu piwnicy artystycznej i trochę przymrużenia oka rodem z kabaretu literackiego, pewna doza refleksji, ale też i szczypta humoru i żartu. Przede wszystkim zaś - dużo muzyki. Skrzypce, altówka, gitara, domra, bouzouki, fortepian, flet, djembe, harmonijka, akordeon... i piękne głosy. Piosenka hiszpańska... ogień i zaduma, temperament i wrażliwość, miłość i obojętność, wyszukana poezja i proza życia.... Zespół PHILOMELOS młodością swoich wykonawców i jednocześnie doświadczeniem muzycznym udowodnił, że te – pozornie przeciwstawne - cechy piosenki hiszpańskiej można zaprezentować jako jedną całość. A wszystko to głównie w rytmach flamenco, nuevo, oraz w nastrojach sefardyjskich i filmów Pedro Almodóvara. A przy tym w języku oryginałów.

W drugim dniu festiwalowym mimo aury i „barbórki” dopisała tomaszowska publiczność, zapełniając szczelnie salę widowiskową „Tkacza”, co świadczy o tym, że obcowanie z poezją, to pomysł godny dalszej kontynuacji. Organizatorem tomaszowskiej edycji „Pulsu Literatury” był Urząd Miasta i Oddział Łódzki Stowarzyszenia Pisarzy Polskich przy wsparciu O.K. „Tkacz".


Więcej info na:


(p)


* zdjęcia (1-13) M. Bałczewski

piątek, 3 grudnia 2010

Puls w Tomaszowie - dzień 1



W dniu dzisiejszym w Tomaszowie Mazowieckim odbył się „prolog” IV edycji Festiwalu „Puls Literatury”. „Puls Literatury w szkole” to element edukacyjny towarzyszący festiwalowej idei skierowany do uczniów szkół średnich. W Tomaszowie Mazowieckim byli to uczniowie klas II Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego, którzy mogli obejrzeć film autorstwa Macieja Gawlikowskiego „Errata do biografii: Władysław Broniewski” oraz wysłuchać prelekcji Sergiusza Sterny-Wachowiaka, poety, prozaika, krytyka literackiego, tłumacza, edytora, autora scenariuszy teatralnych, radiowych i telewizyjnych a od czerwca 2008 roku prezesa Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, na temat uwikłań politycznych literatury na przykładzie twórczości Władysława Broniewskiego i Wojciecha Bąka. Warto wspomnieć, że w tomaszowskim II LO już od lat odbywa się konkurs literacki „O Laur Arbuza” („Arbuz” to popularne w Tomaszowie określenie uczniów tej szkoły). Władysław Broniewski to dziś wielki nieobecny polskiej poezji. Przemiany początku lat 90. spowodowały usunięcie z programów szkolnych dzieł wielu twórców będących komunistycznymi symbolami. Należy do nich również Władysław Broniewski. Film Gawlikowskiego „Władysław Broniewski”, stanowiący część cyklu „Errata do biografii”, pokazuje mniej znane oblicze Broniewskiego i jego problemy z komunistycznymi władzami. Jutro, 4 grudnia kolejny dzień „Pulsu Literatury” w Tomaszowie Mazowieckim. Niestety, z przyczyn losowych nie dotrze do nas Piotr Matywiecki. Aktualnie, jestem w trakcie ustalania ewentualnego „zastępstwa”.

(p)

wtorek, 30 listopada 2010

Panorama literacka


dr Henryk Pustkowski - "Postawy i style"


Rafał Gawin- "Wokół Arterii i Koła Młodych Pisarzy
przy Oddziale Łódzkim SPP"


dr Tomasz Cieślak - "Utwory autorów związanych
z Ziemią Łódzką. Lokalność i przekroczenie (subiektywny
przegląd)"

W dniach 25 i 26 listopada w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi odbył się cykl spotkań ph. „Panorama Literacka Łodzi i Regionu Łódzkiego: Poezja lat 2001-2010”. Obszerne materiały z tego wydarzenia zostały zamieszczone w Biuletynie Informacji Bibliotecznych i Kulturalnych WiMBP nr 22 (112) listopad 2010, dostępnym pod linkiem: http://www.wimbp.lodz.pl/wimbp/pliki/bibik/bibik_112/bibik_112.pdf
(p)

niedziela, 28 listopada 2010

Wiersze na ulicy!



Odbywającej się m.in. w Łodzi i Tomaszowie Mazowieckim IV edycji Festiwalu „Puls Literatury” towarzyszy akcja „Aleja Poezji – wiersze na ulicy”. Na słupach ogłoszeniowych, w autobusach MZK oraz w Ośrodku Kultury „Tkacz”, od ubiegłego piątku zawisły plakaty z wierszami Izabeli Kawczyńskiej, Roberta Rutkowskiego, Piotra Gajdy, Tomasza Bąka, Krzysztofa Kleszcza i Michała Murowanieckiego. Podobnie jest w Łodzi, gdzie na początku grudnia pojawią się plakaty - wiersze laureatów poprzednich edycji Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina oraz wiersze autorstwa: Tomasza Bąka, Wojecha Brzoski, Bożeny Brzozowskiej, Piotra Gajdy, Rafała Gawina, Seweryna Górczaka, Piotra Groblińskiego, Izabeli Kawczyńskiej, Krzysztofa Kleszcza, Mariusza Cezarego Kosmali, Karoliny Kułakowskiej, Pawła Łęczuka, Macieja Meleckiego, Macieja Roberta, Roberta Rutkowskiego, Józefa Obory, Marzeny Orczyk-Wiczkowskiej, Jolanty Stelmasiak. Wiersze pojawią się w łódzkich tramwajach, Śródmiejskim Forum Kultury – Dom Literatury oraz w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej.
(p)

sobota, 27 listopada 2010

Gadu gadu




Na stronach internetowych „Salonu literackiego” ukazał się wywiad – zapis rozmowy, którą odbyłem z Pawłem Łęczukiem 13 października 2010 roku w Klubogalerii „Stary Żoliborz” w Warszawie. Zainteresowanych zapraszam do lektury pod linkiem: http://salonliteracki.pl/portal/publicystyka/9-wywiady/67-poeci-to-fajni-ludzie-rozmowa-z-piotrem-gajda
(p)

piątek, 26 listopada 2010

"Puls Literatury" w Tomaszowie Maz.



Festiwal Puls Literatury jest dorocznym wydarzeniem kulturalnym, mającym na celu upowszechnianie literatury oraz rozwijanie czytelnictwa. Nazwa nawiązuje do wychodzącego w latach 1977-1981 w Łodzi nieregularnego kwartalnika „Puls”, ważnego pisma literackiego opozycji demokratycznej. W swoim założeniu festiwal łączy dalszą i bliższą tradycję literacką z współczesnym „pulsem” literatury. Do udziału w nim zapraszani są wybitni pisarze, krytycy, tłumacze, literaturoznawcy, zaś na festiwalowe wydarzenia składają się spotkania autorskie, panele krytycznoliterackie, warsztaty, koncerty muzyczne, projekcje filmowe, działania multimedialne. Adresatami poszczególnych spotkań są: dzieci, młodzież i dorośli. Od 2 do 12 grudnia 2010 r. w Łodzi i w okolicznych miejscowościach będzie organizowana kolejna edycja Festiwalu Puls Literatury. Tegoroczna impreza to największe tego typu przedsięwzięcie w naszym kraju. Koncerty, spotkania autorskie, konkursy jednego wiersza, slam, wystawy, pokazy filmowe. Wszystko to – i wiele więcej – odbywać się będzie w Łodzi w Śródmiejskim Forum Kultury - Dom Literatury, Poleskim Ośrodku Sztuki, Teatrze Nowym i Muzeum Kinematografii oraz w Skierniewicach, Brzezinach i Tomaszowie Mazowieckim.

Program Festiwalu w Tomaszowie Mazowieckim:

W dniu 03.12.2010 r. o godz. 11.45 – dyskusja z uczniami II Liceum Ogólnokształcącego w Tomaszowie Mazowieckim na temat uwikłań politycznych literatury, którą poprowadzi Sergiusz Sterna-Wachowiak, Prezes SPP

04.12.2010 r.

Rozpoczęcie godzina 17.00, Sala widowiskowa O.K. „Tkacz”, ul. Niebrowska 50

- Prezentacja kwartalnika literacko-artystycznego „Arterie” oraz spotkanie z tomaszowskimi poetami związanymi z pismem: Krzysztofem Kleszczem, Tomaszem Bąkiem i Piotrem Gajdą

- Spotkanie z Piotrem Matywieckim, autorem książki biograficznej pt. „Twarz Tuwima”, poetą i eseistą nominowanym do Nagrody Nike, laureatem Silesiusa i Nagrody Literackiej Gdynia

- Koncert zespołu objawów muzycznych PHILOMELOS

Imprezie towarzyszyć będą: Występy Koła Teatralnego „Inni” z Gimnazjum Nr 6 w Tomaszowie Maz. pod kierunkiem J. Domalik -Dróżdż
Aleja Poezji – wiersze na ulicy! A w Tomaszowie na słupach ogłoszeniowych i w autobusach MZK!
Gościnnie - Katarzyna Tomczyk - wokal

(p)

poniedziałek, 22 listopada 2010

Wyniki II OKP im. A. Babaryki



PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA JURY II OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU POEZJI LIRYCZNEJ IM. ANDRZEJA BABARYKI

Jury w składzie: Andrzej Strąk (przewodniczący),
Zdzisław Jaskuła,
Przemysław Owczarek
i Paweł Zybała

na posiedzeniu w dniu 22 listopada 2010 r. postanowiło przyznać następujące nagrody i wyróżnienia:

I nagroda (750 zł): Wojciech Roszkowski z Tykocina, godło "dwunastka pik",
II nagroda (650 zł): Robert Miniak z Łodzi, godło "URWANA Z CHOINKI",
III nagroda (550 zł): Mariusz Cezary Kosmala z Legionowa, godło "The Bill",
Nagroda specjalna za wiersze bliskie poetyce patrona konkursu (650 zł):
Krzysztof Kleszcz z Tomaszowa Mazowieckiego, godło "Dobro",
Wyróżnienie (400 zł): Magdalena Nowicka z Łodzi, godło "Zając z Patagonii".


(za nieszuflada.pl)

* Andrzej Babaryko - poeta i dziennikarz. Urodził się w 1952 roku w Miłoszowie, ale pierwsze 14 lat życia spędził we wsi Moskwa, niedaleko Łodzi. Ukończył socjologię kultury na Uniwersytecie Łódzkim. Jako poeta debiutował w "Odgłosach". Publikował swoje wiersze m.in. w "Więzi", "Tyglu Kultury", "Powściągliwości i Pracy", "Verte". Jego wiersze znalazły się również w antologiach poetyckich: Spalony raj i Intencje serca. Wydał dwa zbiory wierszy: Sen konieczny (Wydawnictwo Łódzkie, 1983) oraz Życia daremne (Biblioteka Łódzka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, 1994). Jako dziennikarz był m.in. zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika kulturalno-społecznego "Bestseller". Pisał stałe felietony do pism: "Verte" i "Odgłosów". Publikował ponadto recenzje, wywiady i artykuły w "Życiu Warszawy", "Powściągliwości i pracy" oraz w "Żyjmy Dłużej". Był kierownikiem literackim Teatru Studyjnego, a w ostatnich latach pełnił tę funkcję w Teatrze Nowym w Łodzi. Od lat studenckich mieszkał i pracował w tym mieście. Zmarł 6 września 2006 roku w Brzezinach.

Listopad. Wiersz. Napisy końcowe.



Hipotermia

Mróz trzaska jak szczapa. Zagłusza przeciągłe wycie psa,
którego pan zamarzł na przystanku. Ty też zamarzasz, chociaż
grzejesz się nad lustrem, rękoma obejmujesz łom, który wyłamuje
żebra. Spróbuj zastukać we własną skórę. W drzwi sejfu,

gdzie zdeponowano serce dziecka, trzepot pod którym
załamał się lód na sadzawce. Spróbuj włożyć do ust kulę
śniegu. Ze świstem przebije się przez potylicę, na drugą
stronę odrętwienia. W odwilż lepką jak mango.

(z tomu "Zwłoka")

(p)

niedziela, 14 listopada 2010

Skutki uboczne (7)



„ – W trzaskający mróz spotkałem Wuja Józefa idącego z syfonem wody sodowej w ręku. Ubrany był tylko w garnitur. Zapytałem go, dlaczego idzie po wodę sodową ubrany tylko w garnitur. Powiedział mi, że szedł nie po wodę sodową, a z jednego krańca miasto na drugi; palto przegrał w pokera, a teraz wziął z sobą ten syfon, aby ludzie widzący go myśleli, iż idzie tylko na róg do sklepu i niepotrzebne mu palto. „W ten sposób”, powiedział Wuj Józef, „możesz przejść przez miasto i zachować twarz. Jeśli nie udało ci się zachować palta”.
Była to moja własna historia; istotnie spotkałem Wuja Józefa idącego w mróz z syfonem. Po krótkiej wymianie grzeczności Wuj Józef zabrał mi palto i wręczył syfon; i rozeszliśmy się w sobie tylko wiadomych kierunkach. I nie widziałem go przez trzy tygodnie, a potem w dzień Wigilii Wuj Józef przyszedł, przyprowadziwszy z sobą jakiegoś plugawego i ziejącego alkoholem karła o długiej brodzie, i powiedział nam, dzieciom, iż jest to krasnoludek, którego kupił; tak więc karzeł ten siedział z nami w czasie Wigilii, a potem ukradł krzesło i uciekł, a Wuj Józef, skonstatowawszy brak krzesła, powiedział, iż każdemu Bóg daje Łuk Tryumfalny akurat tej wielkości, aby nie przewróciło mu się w głowie.

Marek Hłasko, "Sowa, córka piekarza”. Wydawnictwo ALFA, 1990.
(p)