czwartek, 5 maja 2011

Żyć w muzyce



Mój widok z okna


Krzysztof Kleszcz

Muzyka

Gdzie żyć, jeśli nie w dniach?
P.Larkin



Żyć w muzyce. Zmieścić się w niej cały.
Schodzić tylko na chwilę i wracać, łapać

równowagę. Mieć klucz, linie, pauzy.
Wstawanie nie musi budzić. Chwytać

za ucho, pod rękę, za rękę. Z kłącza
na kłącze, w kłęby, w farfocle. Sama praca

to głuchy fajerwerk. Bezpiecznie jest dopiero
z głową w głośniku, znajdując słowa,

gdzie nie ma ścian. Dyrygent dał takt:
niech noc kłania się, dzień unosi łeb

i zaraz pędzą przez pola ksiądz i lekarz,
obaj w słuchawkach, po akordy, pętle,

przejścia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz