Autor: Piotr Gajda
W założeniu każdej bez wyjątku osoby prowadzącej swój własny blog jest przekonanie, iż ktoś umieszczane tam zapiski zechce przeczytać. Najpewniejszym znakiem, że nasze słowa nie trafiają w próżnię są komentarze pod poszczególnymi „wklejkami”. Ale istnieje także ta część czytelników, która tylko czyta, zagląda od czasu do czasu, ale nie komentuje, bo nie odczuwa takiej potrzeby, albo w jej mniemaniu nie ma, co komentować. Ich obecność również jest dla nas bardzo ważna. Czasem jednak to, co znalazło się na blogu zaczyna żyć własnym życiem. Tak też stało się w przypadku mojego majowego wpisu zatytułowanego „Poeci są jak dzieci”, w którym relacjonowałem podsumowanie I OKP „Prawy Brzeg” w Warszawie. Moja relacja tak bardzo się spodobała organizatorom konkursu (zajrzeli na Białą Fabrykę), że postanowili ją „przelać na papier” umieszczając w 5 numerze „Notatnika Satyrycznego” (Miesięcznik Literacki Domu Kultury Praga).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz