poniedziałek, 16 listopada 2009

Pan Cogito w grze










Foto: Chorea i Pola Amber

Autor: Piotr Gajda

„Gry (w) Pana Cogito”, spektakl Teatru Chorea – 9 listopada 2009 – sala kina „Włókniarz”, Tomaszów Mazowiecki.

Najnowszy projekt teatralny Chorei to rozpisanie myśli poety na przestrzeń sceny. Precyzyjne poetyckie konstrukcje zostają rozłożone na części. Taki zabieg prowadzi do odsłonięcia ich elementarnych, żywych znaczeń oraz do wydobycia autentycznej siły słów. Fragmenty tekstów Zbigniewa Herberta składane są w nowe związki. Widzowie wprowadzeni są w problematykę przedstawienia fragmentami „Dociekań filozoficznych” L. Wittgensteina, dotyczącymi jego rozważań nad definicją gry. Spektakl składa się z 17 scen, z których każda traktowana jest jako osobna „gra”. Ściśle ustalone reguły (zmieniające się w kolejnych sekwencjach) wynikają przeważnie z treści i charakteru wykorzystanych utworów.

Ludwig Wittgenstein „Dociekania filozoficzne”

„Uczymy się grać, patrząc jak grają inni.
Jak jednak obserwator odróżni błąd graczy od posunięcia prawidłowego? (…)

Przypatrz się temu co nazywamy grami.
Co jest im wszystkim wspólne?
A może wszędzie istnieje wygrana i przegrana albo współzawodnictwo graczy?
Zobacz jaką rolę grają sprawność i szczęście. (…)

W jakiż sposób zamknięte jest pojęcie gry?
Co jeszcze jest grą a co już nią nie jest?
Czy możesz podać granice?
Nie. Możesz je wytyczyć. Dotąd bowiem ich jeszcze nie wytyczono. (…)

Pojęcie gry jest pojęciem o rozmytych brzegach.
Czy jednak pojęcie rozmyte jest w ogóle pojęciem?
A czy nieostra fotografia jest w ogóle obrazem człowieka?
I czy zastąpienie nieostrego obrazu ostrym jest zawsze korzystne?
Czyż obraz nieostry nie jest często właśnie tym, czego nam trzeba?”

Trzy źródłowe środki teatralne – słowo, ruch, muzyka – budują rządzącą się własnymi prawami rzeczywistość sceniczną. Tworzą nierozerwalną jedność – „Nową Choreę”. Ruch nie ilustruje słowa. Muzyka nie odpowiada treści. Dopiero z ich równoprawnego połączenia rodzi się wielopoziomowy świat przewrotnych znaczeń i fizycznie odczuwanych napięć. Surrealizm przenikający obrazy sceniczne oddziałuje z jednakową siłą na zmysły, podświadomość i „cogito”.

Zmierzenie się z ideami Pana C. dokonywane jest w czasie kilkunastu rozgrywek, rozpisanych według zasad przewrotnej metody Chorei. Gra z myślami poety stanowi próbę odpowiedzi na pytanie o to co Herbert ma nam do powiedzenia w dzisiejszej rzeczywistości. Stwarza okazję, żeby poeta sam zapytał nas gdzie dziś jesteśmy. Do kogo mówi? Kto go dziś słucha?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz