piątek, 22 października 2010

Podgórska Scena Poezji







Czy warto przebywać 24 godziny poza domem, w uciążliwej podróży, która odbywa się w mocno dające się już odczuć jesienne chłody po to, aby czytać swoje wiersze nieznanym ludziom w nieznanych miejscu? Oczywiście, że tak! Nic przecież nam nie przeszkodzi, by obcy ludzie stali się naszymi nowymi przyjaciółmi, a nowe miejsca takimi, do których będziemy chcieli powracać. Ewo, Przyjaciółko Ewy, fanko poezji, Eryku – dziękuję Wam za to, że dzięki Waszej życzliwości nasze wspólne przedsięwzięcie mogło być dla nas tak owocne.

Paweł Podlipniak, Piotr Gajda, Dom Kultury „Podgórze”, Kraków, 21.10.2010.

(p)

4 komentarze:

  1. piłem tylko wodę :)

    piotr

    OdpowiedzUsuń
  2. Piotrze, Pawle. Miło było posłuchać Was na żywo i spędzić razem czas. Mam nadzieję, że to nie ostatni wspólny projekt. Pozdrawiam ciepło :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń