Czy warto przebywać 24 godziny poza domem, w uciążliwej podróży, która odbywa się w mocno dające się już odczuć jesienne chłody po to, aby czytać swoje wiersze nieznanym ludziom w nieznanych miejscu? Oczywiście, że tak! Nic przecież nam nie przeszkodzi, by obcy ludzie stali się naszymi nowymi przyjaciółmi, a nowe miejsca takimi, do których będziemy chcieli powracać. Ewo, Przyjaciółko Ewy, fanko poezji, Eryku – dziękuję Wam za to, że dzięki Waszej życzliwości nasze wspólne przedsięwzięcie mogło być dla nas tak owocne.
Paweł Podlipniak, Piotr Gajda, Dom Kultury „Podgórze”, Kraków, 21.10.2010.
(p)
Paweł Podlipniak, Piotr Gajda, Dom Kultury „Podgórze”, Kraków, 21.10.2010.
(p)
popieram
OdpowiedzUsuńtymbark :-)
OdpowiedzUsuńpiłem tylko wodę :)
OdpowiedzUsuńpiotr
Piotrze, Pawle. Miło było posłuchać Was na żywo i spędzić razem czas. Mam nadzieję, że to nie ostatni wspólny projekt. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńEwa