Nominacje do nagrody Silesiusa rozdane! I nie ma, co dyskutować z werdyktem jury, który zawsze jest składową indywidualnych upodobań jego poszczególnych członków. Stąd zawsze jest to wynik sprawiedliwy w mniemaniu samego szanownego jury a dyskusyjny dla pozostałej reszty, której upodobania akurat się różnią. Śledząc dyskusje odbywające się aktualnie na internetowych portalach poetyckich nasuwa się wniosek, że największe kontrowersje wzbudziła nominacja dla Dariusza Basińskiego w kategorii „debiut roku”. Niestety, nie znam tej pozycji, natomiast kabaret „Mumio” osobiście mnie śmieszy.
Z propozycji Sławomira Elsnera znam pojedyncze wiersze (pozytywne wrażenie), trudno się więc wypowiadać… Za to doskonale znam książkę Moniki Mosiewicz i chociaż nie jest to do końca poetyka, do której bym się odwoływał, ta nominacja najbardziej mnie cieszy z powodów koleżeńskich. Chyba najbardziej dziwi brak w kategorii „książka roku” „Lacrimosy” Radosława Kobierskiego. To ewidentne przeoczenie, widoczne tym bardziej, kiedy zna się pozostałe nominacje. I na koniec mała dygresja – „duży może więcej” – co pokazuje przypadek nominowanych debiutantów, którzy wydali swoje książki tam, gdzie powinni je wydać. I zwłaszcza tego im gratuluję!!!
Z propozycji Sławomira Elsnera znam pojedyncze wiersze (pozytywne wrażenie), trudno się więc wypowiadać… Za to doskonale znam książkę Moniki Mosiewicz i chociaż nie jest to do końca poetyka, do której bym się odwoływał, ta nominacja najbardziej mnie cieszy z powodów koleżeńskich. Chyba najbardziej dziwi brak w kategorii „książka roku” „Lacrimosy” Radosława Kobierskiego. To ewidentne przeoczenie, widoczne tym bardziej, kiedy zna się pozostałe nominacje. I na koniec mała dygresja – „duży może więcej” – co pokazuje przypadek nominowanych debiutantów, którzy wydali swoje książki tam, gdzie powinni je wydać. I zwłaszcza tego im gratuluję!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz