czwartek, 24 września 2009

Ping i pong




Autor: Krzysztof Kleszcz

Koniec lata, piękna pogoda, by umysł chciał generować metafory trzeba go przygotować ;) Najbardziej poetycka pora roku przed nami. Zresztą trochę ruchu dla ciała zawsze się przyda. Zacięty pojedynek Kleszcz-Gajda zakończył się wynikiem 5:4, ale najważniejsze - tuż po meczu Piotr napisał wiersz (niezwiązany z tenisem, ale o wymownym tytule - „Niezwyciężony”...)

1 komentarz: