sobota, 30 listopada 2013

Piguły

BLACKFIELD "IV", 2013


"Chodźże ze mną robić w popie" - powiedział Aviv Geffen do Stevena Wilsona. "OK, ale skomponuj to sam, ja dogram, zmiksuję, ewentualnie coś zaśpiewam, czy dośpiewam." I tak powstała "Czwórka", krótka półgodzinna płyta. Takie popowe piguły. 

"Piguły"/"Pills" -to zresztą pierwszy utwór, naprawdę dobry "otwieracz", z fajną ostrzejszą codą. "To jest tabletka na każdą godzinę / Chodź na palcach i spraw by wszystkie strachy zniknęły". Te pierwsze słowa "There's pill for every hour", ciągle zmieniają mi się w "Lubię "Again" Archive", bo melodia identyczna. 

Popowe piguły. Wadą jest ich prostota. Są skrojone na format krótkiej radiowej piosenki. Spina je temat rozczarowania światem, który miał być rajem, w którym wolność i postęp miały dać nam szczęście. Tymczasem coraz więcej wgapionych w horyzont, nienasyconych: "Matko nie jestem tym, za kogo się modliłaś" ("Sense of Insanity"). Może to nie defetyzm, raczej tylko żal, że to nie tak miało być. "I wish I had some more time / In this life / If I could turn the clock back to the start (Chciałbym mieć trochę więcej czasu / w tym życiu / Abym mógł zawrócić czas, wrócić do początku)" ("Lost Souls")

To ciągłe ogłaszanie gotowości na wiosnę ("Springtime"). A potem "X-Ray", który odwraca pory roku, brzmiąc jak kolęda-pięknota, pełna karkołomnych metafor - "Jesteśmy rentgenem życia", "Jesteśmy jak ślepi malarze, wymiotujący na papier, by zobaczyć co wyjdzie."
Wyróżniający się przebojowy, wspomniany już, "Sense of Insanity" - brzmi trochę jak Coldplay z tym o-o-o... , ale lubię jego słowa: " I was standing like a priest with his ancient bible".
"Firefly" wyśpiewany przez Bretta Andersona z Suede jest pełen dostojeństwa, elegancji... i przejmującego smutku: "Świętojański robaczek ma na ogonie wątłe światełko, bez obiecanej ziemi i prawdziwej miłości."; "Nie wiem gdzie jestem."

Wśród tych radiowych piosenek, jedne bywają zbyt ckliwe (jak miniaturka "The Only Fool is Me"), jedne pełne dziwnej złości - frustratynka - "Kissed by the Devil". Dobrze, że jest "Jupiter". Zachwycający. "Kiedyś byliśmy młodzi, nie mieliśmy planów/ Co za prostota miłości".
Każdy fan Porcupine Tree, czy solowej twóczości Stevena Wilsona - poczuje niedosyt. To właśnie o tym jest ta płyta.


niedziela, 24 listopada 2013

Pragnienie tropików

 Wydawnictwo Kwadratura zaprasza na premierę tomu Michała Wróblewskiego - 26 listopada o 18.00.  w Łódzkim Domu Kultury.

Pragnienie tropików to druga książka w dorobku pabianickiego autora (w 2008 roku wydał w Stowarzyszeniu K. K. Baczyńskiego tomik Skurcze). Składa się z czterech cykli wierszy napisanych w poetyce nawiązującej do lingwizmu. Jednocześnie sporo w tych utworach nawiązań do klasyki polskiej poezji (Miłosz, Herbert, Szymborska), a także do antropologii. Wróblewski zderza naszą współczesność z wyobrażeniami na temat kultury ludów Afryki i Azji. W odróżnieniu od Levi-Straussa jego tropiki wcale nie są smutne.

Jako ilustracje w tomiku wykorzystano obrazy Piotra Ambroziaka.

Michał Wróblewski (ur. 1985), mieszka w Pabianicach. Doktorant w Katedrze Teorii Literatury: Studium Doktoranckie Języka, Literatury i Kultury Wydziału Filologicznego UŁ. Zajmuje się problematyką związaną z genologią, kulturą popularną i kognitywistyką: z końcem roku 2013 bronić będzie rozprawy Powieść graficzna - studium gatunku w perspektywie kognitywistycznej. Publikował między innymi w „Zagadnieniach Rodzajów Literackich” oraz „Tekstach Drugich”. Tłumacz i poeta – „Red.”, „Tygiel Kultury”, „Arterie”, „Akant”. Autor tomu Skurcze - Stowarzyszenie K.K. Baczyńskiego w Łodzi (2008), a także blogów: dziobem.blogspot.com; startewkadrze.blogspot.com
 

środa, 20 listopada 2013

Pieta

















Wiersz z tomu "Przecieki z góry", Kwadratura, Łódź 2012.











 Marianna Popiełuszko (zm. 19.11.2013)

poniedziałek, 18 listopada 2013

Nagroda im.Szymborskiej dla Dąbrowskiej i Jarosza

 Krystyna Dąbrowska (za tomik "Białe krzesła", WBPiCAK) i Łukasz Jarosz (za książkę "Pełna krew", Znak) zostali ex aequo laureatami pierwszej edycji poetyckiej Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Nagrodę wręczono w sobotę wieczorem podczas gali w Małopolskim Ogrodzie Sztuki w Krakowie.
Do pierwszej edycji nagrody nominowani byli także Justyna Bargielska, Krzysztof Karasek i Jan Polkowski. W sumie w konkursie uczestniczyło 176 książek.

Laureaci otrzymali 200 tys. zł (dwie nagrody po 100 tys. zł) oraz statuetki autorstwa Anny Grzywy i Marcina Przybyłki. Statuetki nawiązują do wyklejanki umieszczonej na okładce "Wierszy wybranych" poetki opublikowanych przez wydawnictwo A5 w 2000 r.





niedziela, 10 listopada 2013

Czystość głosu, energia i siła


KONCERT ZESPOŁU 2Tm2,3 - 9.X.2013; Łódź
Byłem na koncercie 2Tm2,3 siedem lat temu (w dniu jakiegoś wybitnego meczu: być może Brazylia-Francja?). Był czad, a Syn Miron tańczył pogo w brzuchu swej mamy. W zgoła innych okolicznościach (syn pomyka już do szkoły i ślęczy nad kaligrafią) stojąc kilka metrów pod sceną w wielkim kościele na Widzewie słuchałem natchnionych pieśni w wykonaniu m.in. Budzego, Maleo, Litzy i Angeliki. Większość repertuaru stanowiły spokojniejsze utwory, których kilkuset osób zgromadzonych w świątyni słuchało w skupieniu. Dopiero przy "W obliczu aniołów" i "Redemption Song" powstał wielki entuzjazm. Czystość głosu Tomasza Budzyńskiego, energia Litzy, mistyczne frazy Angeliki, siła bijąca ze słów Maleo z lwią grzywą, zostaną na długo w pamięci. Mój duch został nakarmiony.




















piątek, 8 listopada 2013

Nowa Fonetyka z tekstami Bursy

Ukazała się nowa płyta Fonetyki. Po sukcesie płyty z tekstami Rafała Wojaczka (o której pisałem na blogu) zespół proponuje nam muzykę z tekstami poety Andrzeja Bursy.  Zaliczany do "poetów wyklętych" - Andrzej Bursa zostawił po sobie wiersze, które cechuje bunt i bezkompromisowość, swoista antyestetyka. Te najbardziej znane to "Pantofelek", "Miłość" i "Sobota" (z frazą "mam w dupie małe miasteczka"). Między innymi one znalazły się na płycie, którą od kilku dni można kupić.