Feekcja
L.Stadt
03.06.2011 r. „Spo-Tkanie 3”. Feekcja, L.Stadt. OK. „Tkacz” Tomaszów Mazowiecki
„Spot-kanie 3”, cykl imprez zorganizowanych przez Stowarzyszenie Inicjatyw Kulturalnych „Trzcina”, tym razem niemal całkowicie zdominowała muzyka. Warsztaty muzyczne oraz koncerty zespołów Feekcja i L.Stadt to główne atrakcje wczorajszego gorącego, czerwcowego popołudnia. Imprezie towarzyszyła wystawa prac Oli Ignasiak.
Feekcja to przede wszystkim trzech dobrych kumpli. Repertuar koncertowy to głównie materiał autorski grupy wymieszany z coverami polskich i zagranicznych wykonawców. Feekcja gra muzykę rockową przeplataną z wieloma innymi stylami muzycznymi. Zespół istnieje od 2006 roku i na chwilę obecną jest chyba najlepszą tomaszowską kapelą. Ich fonograficznym debiutem to wydany własnym nakładem singiel „Iluzja”. Wczorajszy koncert rozpoczęli od coveru „Smoke On The Water” grupy Deep Purple i już do samego końca ich setu było mocno i rockowo. Muzyka, którą wykonują kojarzy mi się z dokonaniami Gov’t Mule oraz z tym, co obecnie gra Lynyrd Skynyrd. Głośne, rockowe granie, w którym usłyszeć można bluesową szkołę i tradycję rockowej improwizacji.
L.Stadt, kolejny polski zespół, z którego powinniśmy być dumni. Ta łódzka formacja w ostatnim czasie częściej występuje za granicą niż w kraju. Właśnie wrócili ze Stanów Zjednoczonych, gdzie zagrali trasę koncertową. Muzyka zespołu to połączenie różnych odmian gitarowego rocka z polską melancholią. Na swoim koncie mają dwa znakomite albumy – „L.Stadt” i wydany pod koniec ubiegłego roku „El.P”. Chłopaki z L.Stadt na scenie „Tkacza” zagrali chyba najlepszy koncert, jaki dotąd dane mi było oglądać w moim rodzinnym mieście. Rewelacyjny repertuar oparty na dotychczas nagranych płytach plus dwa utwory z przygotowywanej właśnie trzeciej płyty powalał na kolana. Wszystko razem - charyzma wykonawcza, dwóch perkusistów, wyrazisty wokalista, melodie, profesjonalne podejście do występu - dało efekt końcowy w postaci niewątpliwego muzycznego wydarzenia. Z ogromną satysfakcją wsłuchiwałem się w ich muzykę, w której mieszają rock z elementami surf rocka, country i psychodelii. O tym, z jaką energią zagrali świadczy fakt, że mogli wykonać tylko dwa bisy, ponieważ Łukaszowi Lachowi w pewnym momencie głos po prostu odmówił posłuszeństwa. Po koncercie uściskałem ich wszystkich serdecznie za to, że ich występ był prawdziwym, rockowym świętem. Że nie tylko dla mnie, świadczyło oblężenie fanów, które stało się ich udziałem po koncercie.
Ola Ignasiak (ur. 1982) to absolwentka Wydziału Grafiki i Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Stypendystka MKiDN w latach 2006/2007. Brała udział w kilkudziesięciu wystawach w kraju i zagranicą. Zajmuje się malarstwem, animacją, fotografią i biżuterią.
„Spot-kanie 3”, cykl imprez zorganizowanych przez Stowarzyszenie Inicjatyw Kulturalnych „Trzcina”, tym razem niemal całkowicie zdominowała muzyka. Warsztaty muzyczne oraz koncerty zespołów Feekcja i L.Stadt to główne atrakcje wczorajszego gorącego, czerwcowego popołudnia. Imprezie towarzyszyła wystawa prac Oli Ignasiak.
Feekcja to przede wszystkim trzech dobrych kumpli. Repertuar koncertowy to głównie materiał autorski grupy wymieszany z coverami polskich i zagranicznych wykonawców. Feekcja gra muzykę rockową przeplataną z wieloma innymi stylami muzycznymi. Zespół istnieje od 2006 roku i na chwilę obecną jest chyba najlepszą tomaszowską kapelą. Ich fonograficznym debiutem to wydany własnym nakładem singiel „Iluzja”. Wczorajszy koncert rozpoczęli od coveru „Smoke On The Water” grupy Deep Purple i już do samego końca ich setu było mocno i rockowo. Muzyka, którą wykonują kojarzy mi się z dokonaniami Gov’t Mule oraz z tym, co obecnie gra Lynyrd Skynyrd. Głośne, rockowe granie, w którym usłyszeć można bluesową szkołę i tradycję rockowej improwizacji.
L.Stadt, kolejny polski zespół, z którego powinniśmy być dumni. Ta łódzka formacja w ostatnim czasie częściej występuje za granicą niż w kraju. Właśnie wrócili ze Stanów Zjednoczonych, gdzie zagrali trasę koncertową. Muzyka zespołu to połączenie różnych odmian gitarowego rocka z polską melancholią. Na swoim koncie mają dwa znakomite albumy – „L.Stadt” i wydany pod koniec ubiegłego roku „El.P”. Chłopaki z L.Stadt na scenie „Tkacza” zagrali chyba najlepszy koncert, jaki dotąd dane mi było oglądać w moim rodzinnym mieście. Rewelacyjny repertuar oparty na dotychczas nagranych płytach plus dwa utwory z przygotowywanej właśnie trzeciej płyty powalał na kolana. Wszystko razem - charyzma wykonawcza, dwóch perkusistów, wyrazisty wokalista, melodie, profesjonalne podejście do występu - dało efekt końcowy w postaci niewątpliwego muzycznego wydarzenia. Z ogromną satysfakcją wsłuchiwałem się w ich muzykę, w której mieszają rock z elementami surf rocka, country i psychodelii. O tym, z jaką energią zagrali świadczy fakt, że mogli wykonać tylko dwa bisy, ponieważ Łukaszowi Lachowi w pewnym momencie głos po prostu odmówił posłuszeństwa. Po koncercie uściskałem ich wszystkich serdecznie za to, że ich występ był prawdziwym, rockowym świętem. Że nie tylko dla mnie, świadczyło oblężenie fanów, które stało się ich udziałem po koncercie.
Ola Ignasiak (ur. 1982) to absolwentka Wydziału Grafiki i Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Stypendystka MKiDN w latach 2006/2007. Brała udział w kilkudziesięciu wystawach w kraju i zagranicą. Zajmuje się malarstwem, animacją, fotografią i biżuterią.
(p)