Autor: Krzysztof Kleszcz
Rozstrzygnięto jedną z kategorii wrocławskiego Silesiusa - Nagrodę za całokształt odbierze Piotr Sommer. Ogłoszono też nominacje w dwóch pozostałych kategoriach. Pierwsze wrażenie to przełamanie dotychczasowej dominacji Biura Literackiego. Nominowane książki pochodzą z aż 10 wydawnictw.
Nie zdobędą nagród m.in: książki Jacka Dehnela "Ekran kontrolny", Magdaleny Bielskiej "Wakacje, widmo", Justyny Bargielskiej "Dwa fiaty", Tadeusza Dąbrowskiego "Czarny kwadrat", Jerzego Jarniewicza "Makijaż", Izabeli Kawczyńskiej "Largo", Przemysława Owczarka "Cyklist" czy Julii Szychowiak "Wspólny język".
Oto pełny werdykt (za: silesius.wroclaw.pl )
Piotr Sommer został laureatem Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej SILESIUS za całokształt pracy twórczej.
W kategorii książka roku nominacje otrzymują:
1.Grzebalski Mariusz, Niepiosenki – Biuro Literackie
2.Konstrat Bartosz, Samochody i krew – Korporacja Ha!art.
3.Matywiecki Piotr, Powietrze i czerń – Wydawnictwo Literackie
4.Netz Feliks, Trzy dni nieśmiertelności – Instytut Mikołowski
5.Polkowski Jan, Cantus – Wydawnictwo a5
6.Sendecki Marcin, 22 – Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji w Poznaniu
7.Świetlicki Marcin, Niskie pobudki – Wydawnictwo EMG
Piotr Sommer został laureatem Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej SILESIUS za całokształt pracy twórczej.
W kategorii książka roku nominacje otrzymują:
1.Grzebalski Mariusz, Niepiosenki – Biuro Literackie
2.Konstrat Bartosz, Samochody i krew – Korporacja Ha!art.
3.Matywiecki Piotr, Powietrze i czerń – Wydawnictwo Literackie
4.Netz Feliks, Trzy dni nieśmiertelności – Instytut Mikołowski
5.Polkowski Jan, Cantus – Wydawnictwo a5
6.Sendecki Marcin, 22 – Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji w Poznaniu
7.Świetlicki Marcin, Niskie pobudki – Wydawnictwo EMG
W kategorii debiut roku:
1.Lech Joanna, Zapaść – Oddział Łódzki Stowarzyszenia Pisarzy Polskich
2.Majer Dawid, Księga grawitacji – MAMIKO
3.Mansztajn Jakobe, Wiedeński high life – Stowarzyszenie Artystyczno-Kulturalne „Portret”
1.Lech Joanna, Zapaść – Oddział Łódzki Stowarzyszenia Pisarzy Polskich
2.Majer Dawid, Księga grawitacji – MAMIKO
3.Mansztajn Jakobe, Wiedeński high life – Stowarzyszenie Artystyczno-Kulturalne „Portret”
Decyzję podjęło jury w składzie:
prof. Jacek Łukasiewicz (przewodniczący), prof. Przemysław Czapliński, Grzegorz Jankowicz, dr Adam Poprawa, prof. Tadeusz Sławek, Justyna Sobolewska, prof. Marian Stala.
Czy jest to etyczne, że w obradach JURY brała udział osoba - Grzegorz Jankowicz - związana z jednym z wydawnictw (PROKOMUNISTYCZNA KORPORACJA HA!ART), które przysłało swoje ksiązki na konkurs? RACZEJ NIE !!! I nie jest to tajemnicą, że książka z tego wydawnictwa trafiła do 3 etapu tylko dzięki znajomościom !!! Więc wypada uznać wyniki konkursu za nie ważne. ZDRAJCOM WON OD POLSKIEJ LITERATURY W WOLNEJ POLSCE !!!
OdpowiedzUsuńCzęsto czytam poezję, co mi wpadnie w ręce ...Tego nie można często doczytać do końca, choć się bardzo staram. Poezja tylko dla poetów, którzy też wypocin innych nie mogą czytać.Myślę, że to wina krytyków, sprowadzili poezje na manowce, a doping, to słowa przeteoretyzowane. Jestem osobą wykształconą, ale często nie wiem o co chodzi w poezji? To jakiś rodzaj dopingu. Jak nie umiemy pisać, to trzeba udawać, że utwór jest tak wielki, że przeciętny człowiek jej nie rozumie. Panowie, dokąd zmierzacie?. Dla kogo piszecie? Przerażona
OdpowiedzUsuńzrozumienie poezji ≠ wykształcenie.
OdpowiedzUsuńamen.
zamiast dla kogo, stawiam pytanie - do kogo? i odpowiadam - do siebie. rozumiem, że Panią to nie interesuje?
OdpowiedzUsuńpiotr
Panie Piotrze, myli się Pan sadząc,że mnie to nie interesuje.Nie należę do grupy wszystko krytykującej.Kocham poezję bardziej niż samą siebie.Nie muszę być naukowcem z zakresu literatury, czy poezji, żeby wiedzieć czy to co obecnie nazywa się poezją, trafia do mnie czy też nie. Dawno już zatraciliśmy w poezji ten klimat,nastrój, barwę głosu. To co jest pomiędzy strofami - tajemnicę odkrywania w sobie tej melodii,której tak panicznie boją się dzisiejsi poeci faktu,a ja człowiek żyjący , nie z mojej winy, w świecie wyuzdanych słów, pragnę tylko odrobiny czułości światła, gestu prawdziwego,zapachu trawy, szumu wody. Chcę wierzyć, że jesteśmy częścią świata choć brutalnego, to jednak wypełnionego dźwiękami, ale dźwiękami z rzeki, wewnątrz nas, tej samej, matki istnienia, przecież pięknej, jak kropla łzy. Maryla Stelmach
OdpowiedzUsuńDroga Pani Marylo, wrogiem każdej opinii bywa jej generalizacja. Pani generalizuje, a może po prostu lektury poetyckie, które Pani dotychczas wybrała dla siebie, nie są z Pani bajki? Trzeba poszukiwać runa, aż się je w końcu znajdzie. Proszę pomyśleć, że gdzieś tam znajdują się wciąż jeszcze ukryte przed Panią wiersze, przy których Pani zapłacze. I tego Pani życzę - tego oczyszczającego wzruszenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
I ja się dołączę. Proszę się nie przejmować, że wiersze doceniane przez krytykę czy jurorów są - zupełnie dla Pani niezrozumiałe. Przyznam, że wiele werdyktów i mnie zdumiewa. Nie warto jednak krytykować w czambuł, raczej szukać czegoś dla siebie. Jedno jest pewne dobra poezja istnieje. Proszę przejrzeć np. recenzje książek opisywanych na Białej Fabryce.
OdpowiedzUsuńJak rzeka daleko...daleko..od Ciebie,
OdpowiedzUsuńdroga..droga..nie widzę..nie słyszę!
a w locie motyla tylko cisza,
ciszę słyszę
Panu Piotrowi - Maryla Stelmach
Zamykam w dłoniach wiatr,
OdpowiedzUsuńdo rodzinnego zapraszam go stołu,
a on usiadł spóźniony i mlaska,
okruchy chleba chowa do kieszeni...
znowu zostaję sama,
czaruje pod moim oknem,
czekam..
Maryla Stelmach,Wrocław
Codziennie mówię:
OdpowiedzUsuńróżo wiatrów przybądź,
chodźmy po białym dywanie do Ałany,
do lasu starej sowy,
róża opada,
sowa odlatuje,
wiatr usiadł ze mną na dywanie
i chichocze.
****
gonię moje słowa pustymi zaklęciami,
one nie wracają,
ulatują na wieżę,
koty miauczące,
stawiam miskę,
przylatują,
łaszą się o kroplę mleka.
****
drogi dalekie,
tunele jak kretowiska,
lata jak liście jesienne na wietrze,
kroki milczące na alejach oczekiwania,
to wszystko jedna kartka
z mojego życia.
****
lubię patrzeć na światło za oknem,
ono jest jak nadzieja,
niczyje,
światło gwiazdy jest tajemnicze i magiczne,
światło lampy za oknem bezpieczne,
a światło twoich oczu,
jest światłem mojego domu.
****
na dłoniach twoich
zrobić legowisko,
po komnatach białych
przechadzać się,
czekać, czekać całe wieki,
wśród stosów twoich koszul..
Ta rozmowa z Panem przerodziła się niespodziewanie, nie wiem dlaczego w taki rodzaj zapisu,śmietnik w głowie...,ale może nie standardowy, Pozdrawiam, Maryla Stelmach
Zapatrzę się w ciebie.
OdpowiedzUsuńtajemnicą oczu.
drogą białą,
w stronę rzeki.
w niebie zaczyna się
odpuszczenie win.
przodkowie stawiają
dzbany na stołach.
zapatrzę się w ciebie
białym wilkiem.
Jeżeli nawet jestem z innej bajki, to ona ciągle trwa,jestem szczęśliwą ,...ale może nie o tym.Każdy świat można stworzyć pięknym, półmroki, rozświetlić blaskiem oczu......, stąpając mocno po ziemi.
Maryla Stelmach, Wrocław
Maryla Stelmach,
zatopę się w tobie
dźwiękiem
Przepraszam, że zajęłam tyle miejsca na stronie,
OdpowiedzUsuńale musiałam odsłonić w sobie jasną stronę mocy,bo tak mi smutno po katastrofie w Smoleńsku..
Maryla Stelmach
A ja "zapatrzyłem" się w PANI wiersze.Zrobiło się cieplutko, pozdro, Orman
OdpowiedzUsuń"jest światłem mojego domu" - mojego też, Anka
OdpowiedzUsuńpłynę tak długo płynę,
OdpowiedzUsuńz falą się ścigam w przedbiegu,
zwyciężę,a jeśli zginę,
pianą się stanę u brzegu,
a jeśli fala wezbrana,
moją tęsknotę przykryje,
to wtedy miłością wielką,
o tę się falę rozbiję..
dziękuję za gościnność Panie Piotrze,wraz z dedykacją,wiersz.., a mnie czas w drogę.
Maryla Stelmach
piękny,piękny,piękny,piękny,to jest właśnie poezja,która powala.zakochana
OdpowiedzUsuń